„Był siedemnasty września... „
Trwa wojna, wojna krwawa -
choć niezawiniona.
Wojna na śmierć i życie !
Ojczyzny obrona!
Krok po kroku w odwrocie
po bitwach przegranych
wojsko polskie przyparte
tuż do wschodnich granic,
z desperacką odwagą
patrzy w twarz najeźdźcy,
gdy Wielki Brat ze wschodu
nóż mu wbija w plecy!
Był siedemnasty września.
...........................................
Wśród historii ludów,
pośród epok i czasów ,
pośród ziemskich krain
był jeden taki zbrodniarz,
imię jego - Kain!
Rozbrojonych uwodzi
na Nieludzką Ziemię.
Strzał w tył głowy
i koniec .
Martwych cichcem grzebie
w swoich lasach przepastnych
gdzieś , na ziemi swojej.
Tak Stał się Katyń , Ostaszków , Miednoje!
Kwiat polskiego narodu złożył tam Ofiarę
za Ojczyznę , za Honor , za Krzyż i za Wiarę!